Dzieci pomaszerowały do szkoły, słońce skryło się za grubą warstwą ciemnych chmur, a deszcz bębni w okienne parapety i robi zacieki na szybach. Oznacza to, że sezon jesienno-zimowy nadchodzi pewnym, marszowym krokiem. Dlatego, jak to u mnie, krótki przegląd najważniejszych trendów na nadchodzący sezon.
Krata
Deseń kraty pojawił się w masie kolekcji. Lansują ją między innymi Mulberry, Paul Smith Woman, Off-White, Loewe, Chloé, Maison Margiela i Stella McCartney. Projektanci stawiają głównie na marynarki i żakiety oversize oraz spódnice. Co ciekawe, interpretację większości najciekawszych projektów Stelli znajdziecie w Zarze, szczególnie topy z łączonych materiałów czy sukienkowe marynarki. Moim zdaniem ten trend to doskonała propozycja zarówno do biura, jak i na co dzień. Od Ciebie zależy, czy nadasz jej charakter nonszalancki czy elegancki.
Prawdziwych Cyganów już nie ma
Czyli boho na sterydach. Do stylu boho mam absolutną słabość. Te sukienki w kwiaty noszone z kozakami, kapeluszami, kurtkami z frędzlami. Ale w tym sezonie boho przestaje być takie wymuskane. Projektanci idą na całość. Łączą desenie, jak wściekli i sprawiają, że masz ochotę znaleźć jakiś tabor, założyć na kostkę bransoletkę z dzwoneczkami i grając na tamburynie ruszyć w nieznane.
Inspiracji poszukaj u Etro, Alexandra McQueen, Dries Van Noten i Fendi. Piękne sukienki w tym klimacie (plus tiul) znajdziesz także na Zalando u Needle&Thread (czarna maksi spięta pasem w towarzystwie kozaków…obłęd).
Mnie do gustu najbardziej przypadły projekty Isabel Marant. Fantastyczne sukienki łączone z niezwykle kobiecymi skórzanymi kamizelkami i ciężkimi, aksamitnymi kozakami po prostu mnie uwiodły. Marant kolejny sezon lansuje mocno podkreśloną talię. I dobrze.
Dżins
Wielu projektantów sięgnęło w tym sezonie po dżins. Saint Laurent (w towarzystwie aksamitnych kozaków – podobnych jak u Marant), Miu Miu, Marc Jacobs, Burberry Prorsum, Yeezy (mueh), Diesel Black Gold (w sumie oczywiste) i nawet Dior. Ważne. Żadnych przetarć, żadnych strzępień, żadnych dziur. Wszyscy projektanci (nawet Kanye) zdają się mówić „ubierz się dziewczyno!!!”. Co do koloru: dominują odcienie ciemnego niebieskiego aż po granat.
Nocna straż po The Color Run
Kolorowe futra to jakiś obłęd. Prada, Missoni, Louis Vuitton, Chloé, Versace, Michael Kors Collection oszaleli na ich punkcie. Krótki włos, długi, jak u mamuciego przyjaciela Wielkiego Ptaka. Pstrokate, jednokolorowe – dla kazdego coś miłego. Moim zdaniem, trend dla prawdziwych fashionistek i odważnych kobiet. Ja chyba jednak z niego zrezygnuję.
Nastrosz piórka
Uwielbiam pióra. Suknie, koszulki, spódniczki, płaszcze wykończone piórami przyprawiają mnie o szybsze bicie serca. Nie tylko mnie. Ich urokowi ulegli także Balenciaga, Lanvin, Alberta Ferretti, Calvin Klein i Sonia Rykiel. Twojej uwadze polecam szczególnie tę suknię od Balenciaga…cudo, w ruchu musi wyglądać fenomenalnie. Pióra opanowały także dodatki, przede wszystkim buty Prady, co naturalnie radośnie podchwyciły sieciówki.
Solaris
Lecimy w kosmos z Karlem Lagerfeldem. Dla potrzeb pokazu Chanel w Grand Palais wybudowano rakietę i całą stację, której nie powstydziłoby się NASA. Modelki paradowały w srebrnych ciuchach i obłędnych opaskach wyszywanych kamieniami. Ale jeśli uważasz, że tylko Lagerled chce nas wysłać na Marsa, jesteś w błędzie. Trend ten lansują także niezawodny Mugler, Comme des Garçons, Paco Rabanne i Saint Laurent. To jak, dzwonimy po Lady Gagę i rozpoczynamy odliczanie?
Tuil i Aksamit
Jak to jesienią wrócił aksamit. Na sukienkach, płaszczach, żakietach, dodatkach. Nic nowego. No może tylko poza kozakami od Saint Laurent i Isabel Marant.
Tuil znajdziesz u Diora (znowu) i Valentino (znowu). Ale wiesz jak jest, tiul jest piękny!
To by było na tyle. Nic więcej nie rzuciło mi się w oczy. To już mniej więcej wiesz, na co zwrócić uwagę…lub czego unikać jak ognia.
Bisous :*
10 comments
Aga
Sama nie wiem :/
Chyba zostanę przy swoim cygańsko-jeździeckim stylu, zawsze wydaje mi się, że we wcześniejszym życiu byłam Indianka albo Cyganka. ???????
MerCarrie
Aga, no stylówka na Cygankę to szaleństwo w tym sezonie! Idź, graj, tańcz dookoła ogniska!
Poza tym, wiesz jak jest z trendami, za chwilę przeminą, a Twoja cygańska wolność, dusza pozostaną!
:))
:*
Aga
Ale pięknie napisałaś ???
Monika
Ja uwielbiam zwiewne sukienki do kozaków plus ramoneska ze skóry :) kapelusz też mam do kompletu, jakby co;D Chociaż teraz noszę cienki, granatowy trencz. Kocham go mocno ścisnąć w talii i wyglądam szczuplej;)
MerCarrie
Bo kurczę to boho coś w sobie ma :))
A granatowy trencz to klasyk. Nie wiem, czy nie wolę bardziej niż beżowego. Może to dlatego, że uwielbiam granat.
Talię ściskaj jak Scarlett O’Hara, tylko nie przyznawaj się, że to Role Model, bo jeszcze padniesz ofiarą cenzury ;))) (słyszałaś, że Przeminęło z Wiatrem ocenzurowali na południu USA??? Co się dzieje z tym światem…)
:*
Monika
A miałam zamiar obejrzeć kolejny raz:)
dziwni ci Amerykanie. W trenczu czuję się jak gwiazda, nawet jeśli ubieram go do trampek:D a nigdy nie miałam takiego płaszcza :)
Aga
mam granatowy plascz- a z nim wieczny zgryz do czego ubrać!
MerCarrie
Blady róż, zgniły zielony, złoto, karmel, szary, czarny (uwielbiam połączenie czarnego i granatowego!), beże – jest tyle możliwości :) I nawet łatwiej, niż z czarnym, bo granatowy nie jest taki mocny. Też mam granatowy płaszcz i go uwielbiam ;)
Magda T.
Do I. Marant mam wielką słabość, ale większą jeszcze do dżinsu, choć zdecydowanie nie będę w tym sezonie modna – z przyczyn praktycznych nie zrezygnuję z przetarć ;)
MerCarrie
Rozumiem…przy małpkach chyba inaczej się nie da :))))