Z czym się Wam kojarzy Lazurowe Wyrzeże? Moje pierwsze myśli to: jachty, wąskie uliczki, lazurowa woda, elegancja, bogactwo. Uznałam, że w końcu należy moje wyobrażenia zweryfikować. Pozostało tylko wybrać czas i miejsce.

Nie ukrywam, że kwestia kosztów miała znaczenie. W Paryżu nie zamierzałam zbytnio oszczędzać, więc wiedziałam, że na Lazurowym Wybrzeżu stan konta będzie dużo niższy niż bym sobie tego życzyła. Uznałam więc, że Nicea będzie odpowiednim wyborem. Miasto przy plaży, ale bardziej egalitarne i nie tak drogie jak Cannes czy Saint Tropez. Nie chciałam jechać do mniejszych miejscowości, wyszłam bowiem z założenia, że im mniej knajp i sklepów tym w nich drożej.

Uważam, że nasz wybór był świetny, bo Nicea jest naprawdę śliczna.
Zanim jednak zacznę Was bombardować zdjęciami plaży, palm i lazurowej wody, przekażę Wam nieco praktycznych informacji dotyczących Nicei.

Jak dojechać do Nicei?

Do Nicei z Paryża można dostać się na dwa sposoby: TGV lub samolotem – z lotniska Orly. My wybraliśmy opcję samolot, bo była znacznie tańsza niż pociąg (???), no i podróż trwała jedną godzinę zamiast czterech. Połączeń w ciągu dnia jest kilka, więc nie ma problemu z wyborem dogodnej pory.

W tym miejscu mała uwaga. Dostanie się na lotnisko Orly jest dość kosztowne. Karta miejska Navigo (na 5 stref) pozwala Wam wyłącznie na dojazd do Orlyval. Oznacza to, że żeby dojechać do terminala trzeba kupić kolejny bilet za jedyne 7,40 EUR (dodam, że karta miejska na tydzień na 5 stref – kupowana z myślą o Disneylandzie i po zapewnieniach, że dojedziemy na Orly – kosztuje 35 EUR…dysproporcja znacząca). Na Orly należy się wybrać także ze znacznie większym wyprzedzeniem niż np. na lotnisko w Warszawie czy na Charles de Gaulle w Paryżu. Mają tam opcje „self-luggage drop” i kolejka ciągnie się przez CAŁE lotnisko. Znów o mały włos nie spóźniliśmy się na samolot.
Z lotniska w Nicei pozostaje już tylko wsiąść w autobus linii 98 (6 EUR) i po kilkunastu minutach jesteście w centrum miasta!
Biedna Minnie...nie dotrwała do lądowania
Biedna Minnie…nie dotrwała do lądowania

Gdzie mieszkać?

Tradycyjnie wynajęliśmy mieszkanie. Przy głównym rynku Vieille Ville – przy Place Rossetti, z widokiem na Katedrę Sainte – Réparate (dzwony na szczęście biły dopiero o godzinie 9 – proboszcz, swój chłop, dawał się wyspać). Mieszkanie było ładnie wykończone, wyglądało dokładnie jak na zdjęciach  (nie…nie mam zdjęć!). Miało tylko jeden, tyciutki mankamencik – brak klimy. Był za to klimator (wielka machina z rurą od odkurzacza, którą trzeba wystawić za okno), który w sumie naprawdę pomagał, ale nadal – odczuwałam dyskomfort, który kładł się malutkim cieniem na czerpanie pełnej satysfakcji z wakacji. No cóż. Bywa.
Pomimo klimatyzacyjnej niedogodności, nie powinnam specjalnie narzekać. Widok z okna był piękny, na plażę szło się pięć minut malowniczymi, wąskimi uliczkami, do supermarketu było 7 minut, a po najlepsze lody w mieście wystarczyło zejść po schodach :)

 

MerCarrie Nicea - garść praktycznych informacji
całkiem milusi widok z okna. dopiero świt, dlatego tak pusto
MerCarrie Nicea - garść praktycznych informacji
wnętrze Katedry

Jedzenie

To jest temat rzeka. Knajp, barów, restauracji jest MASA. Wiele z nich to zwykłe pułapki na turystów, właścicielom nie zależy bowiem na utrzymaniu klienta – na miejscu jednego niezadowolonego pojawi się dziesięciu nowych, nieświadomych poziomu knajpy. Ot urok kurortów.
My podpytaliśmy administratorkę naszego, gdzie najsmaczniej zjemy. Podała nam długą listę, z której zrealizowaliśmy raptem kilka punktów.

Restaurant du Gezu, 1 rue du Jésus
Włoska knajpa, oczekiwanie na wolny stolik od 15 do 40 minut. Obsługa uwija się jak w ukropie. Częściej od kelnera usłyszysz „podać rachunek?” niż „może deser i kawa?” – przecież ludzie czekają!
Jedzenie dobre i solidne. Z pewnością się najecie.
MerCarrie Nicea - garść praktycznych informacji
od frontu kolejka, po lewej kolejka, w oknach pranie
MerCarrie Nicea - garść praktycznych informacji
bliżej Katedry już nie mogli

MerCarrie Nicea - garść praktycznych informacji

MerCarrie Nicea - garść praktycznych informacji

MerCarrie Nicea - garść praktycznych informacji
w niedzielę nieczynne!
Café de Turin, 5 Place Garibaldi
Jedna z najstarszych restauracji w Nicei. Serwuje owoce morza. Jedzenie jest pyszne, wino dobre, ładny widok na plac, obsługa miła i profesjonalna – czego chcieć więcej.
MerCarrie Nicea - garść praktycznych informacji
MerCarrie Nicea - garść praktycznych informacji
Le Panache de Fruits de Mer 32 EUR
MerCarrie Nicea - garść praktycznych informacji
MerCarrie Nicea - garść praktycznych informacji MerCarrie Nicea - garść praktycznych informacji
Chez Freddy, 22 Cours Saleya
Położona w dłuuuugim knajpianym ciągu – jedna restauracja obok drugiej. Znów owoce morza. Polecam garnek muli w sosie mariniere (klasyk gatunku) oraz talerz różnych owoców morza (chociaż surowe małże…ohyda. Nawet utopienie ich w soku z połówki cytryny nie pomogło.).
restauracje, jak okiem sięgnąć
restauracje, jak okiem sięgnąć

MerCarrie Nicea - garść praktycznych informacji

Stuzzico, 4 Rue Saint-Gaëtan
Pizza na wynos. Dość droga, ale ogromna. Szału nie ma, ale do wody nie wyrzuciliśmy, więc dało się zjeść :)
MerCarrie Nicea - garść praktycznych informacji
Fenocchio, 2 Place Rossetti
Lodziarnia od 1966 r. Do wyboru mają szaloną ilość smaków (podobno 94), moim ulubionym był Caramel Beurre salé (solony kaaaarmeeel!!!). Tłum przy lodziarni jest praktycznie cały dzień. Nawet o pierwszej, drugiej w nocy znajdą się amatorzy lodowych słodkości. A że mieliśmy ją pod samym domem, to cud boski, że nie przytyłam parę kilogramów.

MerCarrie Nicea - garść praktycznych informacji MerCarrie Nicea - garść praktycznych informacji

środek nocy i chętni na deserek
środek nocy i chętni na deserek

Plaża

Kamienista, szeroka, piękna.
Na wysokości Vieille Ville plaża jest publiczna i ogólnie dostępna. Nie ma na niej wypożyczalni leżaków czy parasoli, więc trzeba je przytargać samemu. Im dalej w stronę wypasionych hoteli tym więcej prywatnych plaż z barami, restauracjami i wynajmowanymi leżakami i parasolami. Jeden dzień na takiej plaży to koszt mniej więcej 18-24 EUR (w zależności od miejsca). Strasznie drogo. Zalecam zakupienie miękkiej maty (do 15 EUR), będzie Wam naprawdę wygodnie i będziecie mogły się rozłożyć tuż przy samej wodzie.

 

MerCarrie Nicea - garść praktycznych informacji

Czy tylko Nicea?

Nicea to świetna baza wypadowa. Oferuje szereg połączeń do Cannes, Saint-Tropez, Monako, Grasse. Można wybrać między pociągiem a autobusem. Autobus jest bardzo tani (1,5 EUR w jedną stronę), ale oczywiście jedzie się nim dłużej i czasem trzeba przepuścić jeden lub dwa, żeby podróżować w komforcie, na miejscu siedzącym. Pociąg jest natomiast zdecydowanie droższy (5,90 EUR w jedną stronę do Cannes, 3,30 EUR w jedną stronę do Monako).
Do Cannes polecam jednak wybór pociągu. Podróż trwa pół godziny. Jedziecie wygodnym, klimatyzowanym pociągiem. Trasa wiedzie wzdłuż wybrzeża, więc widoki są piękne.
Do Monako zaś zdecydowanie polecam autobus. Jazda około 30 minut, świetna trasa – jest co oglądać. Pociąg wprawdzie jedzie raptem 7 minut, ale moim zdaniem tym razem nie warto oszczędzać na czasie.

Tyle informacji praktycznych. Następny post to już będą same foty i mało tekstu ;)

Bisous :*

You May Also Like

4 comments

Reply

Ale piękne zdjęcia…:)

Reply

Dziękuję bardzo! :)

Reply

Świetne zdjęcia! Możesz napisać ile kosztował nocleg i podać link do oferty? Zbieram takie informacje dla turystów :). Już teraz dziękuję!

Reply

Dziękuję – cieszę się, że zdjęcia Ci się podobały.
Już nie są dostępni na arbitel i airbnb. Teraz mają własną stronę :) http://my-apartment-nice.fr/appartement-nice/home.html?lang=fr
Za tydzień zapłaciliśmy 550 EUR.

Pozdrawiam!

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *