Ach te dziewczyny z Instagrama i ich cukierkowe życie. Wystudiowane pozy, każdy kadr starannie przeanalizowany. Wszystko takie ładne, takie piękne, takie przefiltrowane i takie idealne. Kawa w łóżku, zawsze nakryty stół, stosiki idealnie wyprasowanych i złożonych w kostkę dżinsów i koszulek w paski. Na śniadania śliczne owsianki, jajka sadzone wyglądające nie jak zwykłe sadzone, ale jak pożywienie bogów. Kawy czarne, kawy z mlekiem – że też im pikawy nie wysiądą. Kosmetyki zawsze tak malowniczo rozrzucone, normalnie uznano by to za bajzel. Buty na książkach, książki na łóżku, obrazy na podłodze, lampki, świeczki, serwetki, słomki i kostki lodu z zamrożonymi malinami i miętą.
Kto ma na to wszystko czas? Normalne życie tak nie wygląda! Nie ma miejsca na płatki kwiatów, płatki migdałów, płatki złota.
A może tak jest naprawdę? Może dziewczyny z Instagrama to po prostu czarodziejki, które umieją zaklinać rzeczywistość? Umieją cieszyć się chwilą, dostrzegać piękno w rzeczach najprostszych. W filiżance kawy, kawałku ciasta, liściach na drzewach, liniach na piasku wyrysowanych przez wiatr, w odciśniętych w plastelinie dziecięcych łapkach.
Każda z nas może zostać taką czarodziejką. Wystarczy kupić w drodze do domu bukiet ulubionych kwiatów i postawić je przy łóżku, by z samego rana zachwycać się ich zapachem i widokiem. Wystarczy upiec ciasto i zabrać kawałek do parku, by delektować się smakołykiem na ławce, w cieniu drzew czytając książkę. Można też zacząć korzystać z porcelany po babci, którą chowamy na lepszą okazję, na lepsze jutro. Dlaczego czekamy na coś lepszego, skoro to co najlepsze jest tu i teraz. To ten moment należy celebrować. Liczy się właśnie ta chwila.
Dlatego zjedz podwieczorek w ogrodzie lub na balkonie. Ale nie tak po prostu. Zrób to jak dziewczyna z Instagrama. Nakryj stół obrusem, użyj serwetek, tych sztućców wyciąganych tylko na święta. Rozsyp polne kwiaty, załóż kapelusz i ciesz się chwilą. Patrz jak światło przenikając liście układa koronkowe wzory na obrusie. Słuchaj ptaków, przejrzyj gazetę lub po prostu zamknij oczy i delektuj się smakiem zimnego, zielonego wina.
Prawda, że przyjemnie?
I nie, nie musisz robić zdjęć. Najważniejsze, że odnalazłaś magię, płatki róż i gwiezdny pył.
Bisous :*
Sukienka ZARA – dostępna tutaj // Okulary Ray Ban model Wayfarer // Kapelusz Vintage
12 comments
Aga
!!!!
Napisałaś jedno arcyważne zdanie, którym
wprowadziłaś mnie w cudowny nastrój i zainspirowalas do zwolnienia tempa:) tego mi trzeba było! Dziekuje ???
MerCarrie
:)
Buziaki :***
Marta
Świetny post oraz super zdjęcia!
Fajnie, że poruszyłaś taki temat :)
MerCarrie
dziękuję :)
Miłego popołudnia :)
Daga
Ale mnie zaskoczyłaś tym postem! Na początku pomyślałam: wow moja bratnia dusza, od zawsze wiedziałam, że te wszystkie kwiatki, piękne kosmetyki itp., to tylko tak na chwilę, na potrzeby zdjęcia. Co jakiś czas ulegałam tym inspiracjom i chciałam robić tak samo, dokładnie odwzorowując nastrój ze zdjęcia. Wtedy zawsze przychodził zawód – nie mam takiej pościeli, stolika, brakuje pieniędzy na dokładnie tą świecę, a paznokcie są akurat niepomalowane. Kończyło się na ogólnym rozgoryczeniu i wiecznym niezadowoleniu, że nie ma się wszystkiego. Już nie raz przekonałam się, że kupno tej świecy, czy stolika nie przynosi żadnej ulgi, nie cieszy tak jak się spodziewałam, a jednak po chwili ponownie dawałam się wkręcić w ten kołowrotek.
Czytając drugą część postu doznałam olśnienia. Wcześniej pisałaś już o tym, że nie ważne jak, a ważne z kim i przede wszystkim z jakim nastawieniem, ale dopiero teraz naprawdę to do mnie dotarło, naprawdę zrozumiałam.
Mam nadzieję, że dla mnie kołowrotek przestał się kręcić już na zawsze, a zdjęcia dziewczyn z Instagrama, a przede wszystkim Twoje, będą dla mnie inspiracją, a nie instrukcją życia.
Tak się cieszę, że do Ciebie trafiłam :)
Dziękuję MerCarrie :*
MerCarrie
Bardzo mi miło czytać takie słowa!!! :)))
Zgadzam, że można popaść w paranoję „O MAMO CHCĘ TO!!!”, ale dla mnie Instagram to przede wszystkim inspiracja, miejsce, w którym prowadzę równoległego bloga, bo prawie każde zdjęcie jest okraszone obszernym komentarzem (lubię gadać) ;) i poligon doświadczalny dla robienia zdjęć. Ale to też miejsce, w którym poznaje się ludzi i można „wypić” poranną kawę z innymi dziewczynami.
Daga, łap chwilę i zaczaruj codzienność – jak wróżka :)
:*
Katarzyna
Ładnie i mądrze napisane!
Pozdrawiam prawie letnio!
MerCarrie
dziękuję :)
Ewelina Ch
Staram się na codzień być taką dziewczyną – czasem nawet się udaje :) dużo nauczyłam się właśnie od Ciebie, czytając Twojego bloga :-)
MerCarrie
:))
brawo!
Dziś odpimpowałam dla Adama i dla mnie takie śniadanie, że aż szkoda było jeść ;)
Buziaki :*
Kasia
Olga- post super.
Twoja szczerość z nutą cynizmu mnie ujmuję.
Czekam na więcej.
MerCarrie
Dziękuję :)
Stay Tuned!