Jak zatrzymujecie wspomnienia z podróży i wakacji? „Głupie pytanie! Przecież robię zdjęcia, nagrywam filmiki, zgrywam snapy, kupuję pamiątki. To przecież wystarczy!”
Ale czy rzeczywiście tak jest? Jak często przeglądacie foldery zawierające setki zdjęć z jednego wyjazdu. Wywołujecie ulubione i zachowujecie w albumie? Czy kupowane magnesy na lodówkę, koszulki, plakaty, obrazki, muszelki rzeczywiście sprawiają Wam przyjemność? Pamiętacie wszystkie najzabawniejsze anegdotki, trudności komunikacyjne, z jakimi musieliście się zmierzyć (z sukcesem lub bez)? Nasza pamięć jest zawodna, dlatego dobrze jest zawczasu zadbać o zachowanie wspomnień na dłużej.

Moim sposobem jest prowadzenie dzienników podróży, w których na bieżąco utrwalam wydarzenia mijających dni. Wszystko ma dla mnie znaczenie: gdzie i co jadłam (i za ile!), gdzie spałam i czy mi się podobało, co zobaczyłam, co zrobiło na mnie największe wrażenie, a także jakie sytuacje rozbawiły mnie do łez. Zbieram wizytówki, rachunki, bilety wstępu, karty pokładowe – wszystkie drobiazgi, które chciałabym zachować.

Do prowadzenia dziennika pierwotnie używałam Travel Journal od Moleskine. Jest podzielony na działy: krótkie wycieczki, dłuższe podróże. Ma miejsca na sporządzenie list rzeczy niezbędnych w trakcie podróży, listę miejsc, które pragniemy odwiedzić, karty przeznaczone do wklejania zdjęć lub robienie szkiców ołówkiem. Zawiera także różne informacje, które potencjalnie mogą się przydać podczas wyjazdu (numery telefonów, strefy czasowe itp.). Znajdziemy w nim także mapę, na której możemy zaznaczyć „podbite” przez nas tereny. Jest doskonałą propozycją „dla początkujących”, czyli dla tych, którzy nie do końca mają pomysł, jak taki dziennik powinien wyglądać. Układ Travel Journal z pewnością ułatwi robienie notatek.

Jako że zaczęłam częściej rysować i podjęłam nieśmiałe próby malowania akwarelą, notatnik ten przestał spełniać moje oczekiwania. Jest on bowiem nieodpowiedni dla farb, ze względu na cieniutki papier. Dlatego na rejs zabrałam Moleskine Watercolour  w rozmiarze L – idealny dla akwareli.

MerCarrie Dziennik Podróży, czyli jak zatrzymać wspomnienia z wakacji na dłużej

MerCarrie Dziennik Podróży, czyli jak zatrzymać wspomnienia z wakacji na dłużej

Prowadzenie dziennika wymaga dodatkowych gadżetów (oczywiście według mnie), dlatego na wyjazdy pakuję się jak pierwszoklasista na lekcje plastyki. Muszę znaleźć miejsce dla: nożyczek, kleju, washi tape, ołówków, gumki, temperówki, pisaków, akwareli. Trudno, najwyżej skapuję jeden seterek w paski mniej.

MerCarrie Dziennik Podróży, czyli jak zatrzymać wspomnienia z wakacji na dłużej

W tym roku, na nasz jachting w Chorwacji, pożyczyłam od Siostry Fuji Instax. Jestem w nim zakochana i muszę sobie sprawić własny! Jest to fantastyczne urządzenie, bo (jak zapewne doskonale wiecie) chwilę po zrobieniu zdjęcia już trzymacie je w dłoni i możecie się nim cieszyć i wklejać do dziennika (na zwykłe odbitki możecie się nigdy nie doczekać, jeśli podobnie jak ja nie wywołujecie zdjęć, tylko gromadzicie je na twardym dysku w folderze o wdzięcznej nazwie „do wydruku”).

MerCarrie Dziennik Podróży, czyli jak zatrzymać wspomnienia z wakacji na dłużej

Prowadzenie dziennika wymaga nieco samodyscypliny. Trzeba sobie wygospodarować nieco czasu na robienie notatek, szkiców, malowanie, wklejanie zdjęć, mapek i wizytówek, a przecież dużo przyjemniejszym może być zwyczajne gapienie się na morze albo góry. Po co od razu to rysować lub opisywać? Ano po to, że jak za kilka lub kilkanaście lat sięgniecie do takiego Dziennika, wszystkie wspomnienia odżyją, a zapach zasuszonej między kartkami lawendy natychmiast przeniesie Was w najodleglejsze zakątki Świata.

Dlatego gorąco zachęcam Was do chwycenia długopisu, ołówka, kredek, czy na co macie ochotę i do uwieczniania wspomnień. Relaks gwarantowany, a do tego będziecie mieli fantastyczną, samodzielnie zrobioną pamiątkę z wakacji! Czyż to nie cudowny pomysł?

MerCarrie Dziennik Podróży, czyli jak zatrzymać wspomnienia z wakacji na dłużej MerCarrie Dziennik Podróży, czyli jak zatrzymać wspomnienia z wakacji na dłużej MerCarrie Dziennik Podróży, czyli jak zatrzymać wspomnienia z wakacji na dłużej

Miłego notowania!
Bisous :*

MerCarrie Dziennik Podróży, czyli jak zatrzymać wspomnienia z wakacji na dłużej

You May Also Like

8 comments

Reply

piękny taki dziennik :) ja sama w czasie podróży tylko zbieram wszelkie bilety itd. a do mojego dziennika wklejam i opisuję wszystko po powrocie. Zamiast kupnego zrobiłam sobie też własny: http://speckled-fawn.blogspot.com/2016/01/drewniany-notes-na-pamiatki-historia.html

Reply

U mnie wpisywanie po powrocie niestety się nie udawało – zawsze miałam coś innego do zrobienia ;) Dlatego muszę na bieżąco – nawet z rysunkami, jeśli mam szkic, wiem że na pewno go pokoloruję.

PS: Drewniany notes…WOW

Reply

Cudownie :) piękny pomysł! Moją uwagę zwrócił Dubrownik… też byliśmy w te wakacje :)

Reply

Dubrownik robi wrażenie :)
Dziękuję za miły komentarz
:*

Reply

Piekby blog i cudne pamietniki. Milych podrozy zycze.

Reply

Dziękuję bardzo! Fantastyczne życzenia – niebawem jadę do Gruzji, więc bardzo się przydadzą ;)

Buziaki!

Reply

Ciekawy pomysł na pamiątkę z wakacji :-)
Na pewno przyjemnie się tworzy taki dziennik i przegląda po powrocie ;-)

Pozdrowienia!

Reply

tworzenie dziennika to świetna zabawa – polecam :)

:*

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *