Kiedy byłam w podstawówce, krążyły legendy na temat lotniskowych zakupów. Na lotnikach można było kupić markowe kosmetyki za śmieszne pieniądze i tym samym zaoszczędzić całe worki złota i diamentów. Od kilku lat panuje przekonanie, że nie opłaca się już kupować na lotnskach, chyba, że się leci poza Unię Europejską – do takich Stanów na przykład. Tylko wtedy „strefa bezcłowa” jest rzeczywiście bezcłowa i znów potrzebujemy dodatkowy bagaż na te zaoszczędzone dolary.
Parę miesięcy temu, podczas kolejnej podróży do Brukseli, snułam się po Okęciu trochę bez celu. Przyjechałam bardzo wcześnie i nie miałam co zrobić z czasem. Weszłam więc do perfumerii i zaczęłam się przyglądać ofercie. Utknęłam przy stoisku Urban Decay testując palety Naked – cichy przedmiot pożądania. Mój wzrok padł na cenę. Szybko sprawdziłam ofertę Sephora i zorientowałam się, że w mojej ulubionej perfumerii jest drożej. Pod wpływem impulsu, znanym także jako „efekt wyprzedaży”, kupiłam paletę nr 1 i dostałam błyszczyki Smashbox w gratisie (nie ma to jak gratisy! ;) ).
Postanowiłam sprawdzić czy i ile za swoje kosmetyki przepłacam w Sephora. Może paleta Naked była chlubnym wyjątkiem? Otóż nie była, moje Panie. Otóż nie!
Poniżej lista moich ulubionych produktów wraz z cenami ze sklepów na Okęciu i cenami Sephora (ujęłam także zniżkę 20% z Dni VIP)… Nic dziwnego, że moje worki na złoto i diamenty świecą pustkami.
Makijaż Twarzy
Podkład Givenchy Teint Couture
Korektor rozświetlający Givenchy Mister Light
Yves Saint Laurent rozświetlacz Touche Éclat
Benefit, paleta do makijażu Sugarlicious
Makijaż Oczu
Urban Decay palety Naked
Yves Saint Laurent zestaw Touche Éclat + Mascara Effect Faux Cils
Yves Saint Laurent Mascara Effect Faux Cils
Benefit Tusz They’re Real
Benefit Tusz Roller Lash
Perfumy
Lancôme La Vie Est Belle EDP
Victor & Rolf FlowerBomb EDP
No i jak? Ciekawe, prawda?
Podliczyłam obecnie używane kosmetyki. Zakup wszystkich na raz na lotnisku kosztowałby mnie: 1.090,00 zł. Zakup w Sephora: 1.312,00 zł, ale przy zastosowaniu zniżki 20% z dni VIP dla posiadaczy czarnej karty już „tylko” 1.049,60 zł – czyli mniej, niż na Okęciu.
Jeśli jednak nie macie karty upoważniającej do dużych zniżek w Sephora, a planujecie korzystać z Okęcia, lub ktoś z Waszych znajomych będzie się wybierał w podróż, rozważcie zrobienie zakupów na lotnisku, szczególnie perfum, bo to w przypadku tych produktów różnica jest największa.
Na pewno natomiast nie opłaca się kupować na Okęciu lakierów Essie. Tam kosztują 49,00 zł, a w Super-Pharm ok 36,00 zł (o ile dobrze pamiętam).
Jeśli będziecie chciały, żeby Wam sprawdzić przed wakacjami jakieś ceny kosmetyków – piszcie w komentarzach :D Niebawem znów czeka mnie podróż i szwendanie się bez sensu po Okęciu ;)
Bisous :*
PS: Tak, wiem, że można kupić kosmetyki przez internet i może być taniej, ale ja lubię je kupować w perfumerii.