Sezon przyjęć gwiazdkowych w pełni. „Śledzik” w pracy, kolacja w restauracji, impreza świąteczna organizowana dla przyjaciół, wreszcie Wigilia i dwa dni Świąt. Za każdym razem chciałybyśmy się jak najlepiej zaprezentować (albo przynajmniej dobrze), równocześnie możemy nie mieć siły na wymyślanie kolejnych stylizacji, ale i nie chciałybyśmy zawsze wyglądać tak samo, więc jednak, chcąc nie chcąc musimy pomyśleć nad strojem. Błędne koło.
Koszula H&M, stara kolekcja. Podobne lub po prostu fajne: tutaj , tutaj i tutaj // Cygaretki Zara, stara kolekcja. Podobne tutaj // baleriny Zara // Naszyjniki TopShop i Zara. Podobnych nie znalazłam, ale możecie połączyć kilka sznurów pereł różnej długości – jestem pewna, że je macie i do tego możecie dodać coś takiego lub takiego
Biała koszula jest w sytuacjach kryzysowych niezastąpiona. Ja postanowiłam założyć ją do klasycznych, czarnych cygaretek i płaskich srebrnych butów wiązanych na wstążki (nie, nie noszę szpilek). Dzięki fasonowi: krojowi oversize i przeskalowanym rękawom, koszula nie kojarzy się z biurem, więc uniknęłam skojarzenia z pingwinem. Strój był jednak trochę za prosty (czytaj: wiało nudą), dlatego dobrałam ciężką biżuterię: naszyjnik ze sztucznych pereł i naszyjnik wysadzany kryształkami. W ten sposób uzyskałam elegancki, świąteczny i wygodny look. Tak ubrana przez kilka godzin krążyłam wokół gości, piłam prosecco oraz podjadałam tartę z pekanami i solonym karmelem.
Białą koszulę możecie także połączyć z czarnymi spodniami, cekinowym żakietem i Oksfordami, ze spódnicą skórzaną, z falbankami lub taką wykończoną piórkami bądź koralikami i botkami na szpilce. Możliwości jest wiele – ograniczają Was tylko wyobraźnia i konieczność zrobienia prania ;)
Do Bożego Narodzenia już tylko pięć dni!
Bisous :*